A SUNNY DAY IN GLASGOW
The Sunniest Day Ever (EP) 6.4
Słusznie wszystko weszło na LP poza "Game of Pricks".
Scribble Mural Comic Journal (2007, shoegaze/dream-pop) 7.0
Rok w rok nawiedzają nas zdolni kontynuatorzy linii shoegaze'owej. Miło, bo to jeden z moich ulubionych stylów. Filadelfijska trójka rodzeństwa brudzi i rozmywa wzorce zapoczątkowane przez Cocteau Twins, jak wiadomo jeden z najlepszych zespołów jakie istniały. Chlubnie. Najlepszy utwór: "Our Change Into Rain Is No Change At All (Talkin' 'Bout Us)" - zachwycający bukiet dream-popowych łakoci plus najbardziej abstrakcyjnie ładny motyw 2007 (ten od 0:55). Czuję bezradność.
(Offensywa, 2008)
Ashes Grammar (2009, shoegaze/dream-pop) 6.9
Na 3:53 w "Close Chorus" wchodzi perfekcyjna melodia, kropla w kroplę przywołująca Cocteau Twins. Ktoś powie, że całe ASDIG = Cocteau Twins, ale tu wyszło im chyba najdoskonalsze uosobienie CT w dziejach. Ten moment jest tak piękny, że reszta tracków mogłaby być zerowa, a i tak dałbym "pod 7". Bo jeżeli ktoś serwuje tak krystalicznie niepokalaną melodię i w dodatku bawi się (4:59!) pod nią basem, to po prostu nie może nie być genialny. Choćby i przez pół piosenki. "Popłakałem się".
(Porcys, 2009)
Autumn, Autumn (2010, dream-pop) 5.6
Ich najnijaksza, needs more cowbell...
Sea When Absent (2014, dream-pop/indie rock) 5.9
Niepostrzeżenie zajęli pozycję sprawnych rzemieślników, pogłosami na wokalach przykrywając brak lśniących diamencików, o które ich posądzałem.