FIELD MUSIC

 

Tones of Town (2007, pop/rock) !6.7

W przeciwieństwie do swoich (literalnie) znajomych z Futureheads i Maximo Park, bardzo się rozwinął ten zespół z Sunderlandu i niespodziewanie wskoczył do elity światowego barokowego popu, pokomplikowanego na każdej płaszczyźnie, a jednak świeżego - jak tuzy tej estetyki w rodzaju Zombies bądź XTC. No i nieregularne metra - prywatne hobby, więc już darzę sympatią. Brakuje mi tylko bliżej niedefiniowalnej "kropki nad i", a poza tym kupuję. Najlepszy utwór: "Working To Work" - czarujące zabawy z harmonią. 
(Offensywa, 2008) 

Field Music (Measure) (2010, pop/rock) !6.1

Uderzające, że mimo takiego nagromadzenia dobroci żaden track nie kopie po głowie (dla mnie najbliżej jest "Something Familiar") i zostaje tylko ogólne (bardzo pozytywne) wrażenie. Do obowiązkowych skojarzeń typu Rundgren, późne XTC czy Dan dorzuciłbym środkowe Led Zep ("Clear Water", "The Rest Is Noise"). 

Plumb (2012, progresywny pop) !6.5

Nadal uważam, że paradoksalnie z tak zacnych ingredientów (późne XTC, 10cc i Godley & Creme, Zombies, śladowe Genesis etc.) można upichcić coś znacznie pyszniejszego. Choć zgrabna ta metoda strumyka miniaturowych impresji. 8>< "A New Town", "Who'll Pay the Bills?", "Is This the Picture?"