GEORGE MICHAEL
Faith (1987)
Na podium niniejszej listy umieściłbym "Make It Big" Wham!, ale panowie poślizgnęli się na coverze "If You Were There" Isley Brothers. Na solowym debiucie George Michael nie popełnił już tego błędu, a znów wyszła mu kolekcja absolutnie hiciarska. Na dziewięć numerów aż sześć singli, a te pozornie nie-singlowe numery to ekspresyjna, wyciskająca łzy, soulowa "pościelówa" ("One More Try"), przyczajony funk-pop ("Hard Day") oraz coś,co Sade na pewno dałaby na singla ("Hand to Mouth"). Można puszczać w radiu cokolwiek, w ciemno – i od razu zażre. Swoją drogą jakoś cicho o "Faith" – a przecież dopiero co (dwa miesiące temu) ukazała się zremasterowana edycja tego fenomenalnego albumu. Best New Reissue? Halo Pitchfork?
(Era Music Garden, 2011)
highlight – youtube.com/watch?v=m_9hfHvQSNo (evocative moment: wejście basu ewokujące "Broken Wings" Mr. Mister)